
"Panie Jacku, wyszłam kiedyś z domu z pieskiem i strasznie, ale to strasznie potrzebowałam dębowego forniru, żeby zrobić taki mebelek, wie pan. I myślę sobie, że jechać do sklepu z fornirami to nie pojadę, bo pieniędzy akurat nie mam, ani na fornir, ani na bilet... i chodzę tak, chodzę z tym pieskiem, podchodzę do śmietnika... a tam ktoś wyrzucił całą reklamówkę prześlicznej dębinki, w znakomitym stanie. Jak pan czegoś chce od energii wszechświata, ale tak naprawdę chce, to energia daje."
pewnego bubblowego popołudnia wszechświat był wyjątkowo hojny; co więcej, pomysł z bańkową maszyną najwyraźniej przypadł mu do gustu; od tamtego pamiętnego dnia (wszech)świat najlepszy z możliwych zdaje się nie ustawać w produkcji nadzwyczaj energetycznych, inspirujących baniek, które - zgodnie z obietnicą - nie pękają.
Panie i Panowie, dziś w roli dębinki - mam nadzieję, że wybaczy mi to porównanie z elementem wykańczania płyt meblowych - Patryk Paluszek. Dębowy fornir jest naprawdę uroczy, i świetnie rokuje :)
Bubble Party, Hollywood Pizza, 23.05.2010
foto: Patryk Paluszek/ fabriq.pl
Kolekcja Bambolali / biżu by petit pompon





Kolekcja LAexpress / biżu by petit pompon





Kolekcja Poli Ilowicz / biżu by petit pompon







Po krętych ścieżkach mody prowadził nas głos Waldka Nicka...

oraz smakowite dźwięki serwowane przez resmover'a

rzędy paparazzi w nowych outfitach...

upolowanych w trakcie swap party:)





Jeszcze raz Dzięki! Było pysznie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz